1:05:00
Margaret. Dzwoni Ted.
1:05:06
Chcecie iść na śniadanie?
1:05:11
- Do Denny'ego.
- Później.
1:05:12
Co jest?
1:05:15
Cześć, Betty.
1:05:18
W czym problem? Nie ma problemu.
1:05:21
Są, kurwa, problemy.
Liczba mnoga. Opowiedzieć?
1:05:26
Jasne.
1:05:27
Ostatnio w pokoju 309.
1:05:30
Jakiś meksykański gangster
szturcha mnie palcem w pierś.
1:05:35
Jego chuligańskie dzieci
pstrykają na mnie palcami.
1:05:38
W materacu rozkłada się
jakaś zdechła kurwa.
1:05:42
Kilka pokoi płonie.
1:05:45
W mojej nodze tkwi igła,
zarażając mnie Bóg wie czym.
1:05:49
l jestem też ja,
właśnie wychodzę przez drzwi.
1:05:58
To penthouse?
1:06:01
Tak.
1:06:02
Czegoś chcą.
1:06:05
Trudno. Mogą mi nagwizdać,
bo ja wychodzę.
1:06:10
Zaraz. Wiem, że ta noc
cię wystraszyła i zestresowała.
1:06:14
O tak, Betty.
1:06:16
- To była koszmarna noc.
- Proszę cię tylko,
1:06:21
żebyś wpierw obsłużył Rusha.
1:06:23
- Nie mam ochoty!
- To ważny gość.
1:06:26
Najważniejszy.
1:06:28
Mon Signor był oazą gwiazd filmu.
Od lat 30. do połowy lat 50.
1:06:33
Gościło w nim więcej gwiazd
niż w jakimkolwiek innym hotelu.
1:06:38
Lata 80. były trudne, choć hotel
przejęły Cannon Pictures.
1:06:42
Nadchodzą lepsze czasy.
Gwiazdy są dla nas bardzo ważne.
1:06:47
Słuchaj!
1:06:48
Pewnie chce zamówić szampana.
1:06:51
Zajmij się nim, błaga cię o to
personel Mon Signor.
1:06:57
Ale rusz tu tyłek, pronto!