:00:13
Kiedyś było tu nas pięćdziesięciu.
:00:16
Sylwester
:00:17
Zostałem tylko ja.Tylko jeden szmondak.
:00:22
Boy z nocnej zmiany.
:00:25
A kto to jest boy, do cholery?Kto to taki?
:00:29
Wiesz, czym się zajmuje?
:00:34
To takie banalne.
:00:36
Jakiś szmondak dzwoni,a ty - hyc! Lecisz mu usłużyć.
:00:40
- Poznałeś jakieś gwiazdy kina?- Żartujesz?
:00:45
WyprowadzałemRin-Tin-Tina na kupkę.
:00:48
To były dopiero gwiazdy.
:00:51
Słuchaj, mały...
:00:53
Włóż to na głowę. No, śmiało.Wkładaj, wkładaj.
:00:58
Pokaż no się.
:01:00
Uwierzyłbyś, że nosiłemtę durną myckę przez 50 lat?
:01:07
Cholera, tak, tak...
:01:10
Dobra, mały... zabieram się stąd.
:01:15
Tak!
:01:17
Tak, mały. Czas na mnie.
:01:22
Słuchaj...
:01:24
Trzymaj się z dalekaod nocnych marków, dzieci,
:01:28
ladacznic i kłótni małżeńskich.
:01:31
Wstań. Pożegnamy się.
:01:35
l jeszcze coś... chcesz napiwek?
:01:38
Wyciągnij rękę. Nie, źle.
:01:42
Uśmiech.
:01:44
Uśmiechnij się.
:01:46
A jeśli ktoś nie zapłaci,
:01:48
powiedz sobie:"Pieprzę cię, Jack". Jasne?
:01:53
Nie przegrasz.
:01:55
l jeszcze jedno:nie wyjmuj fiuta z gaci.
podgląd.