1:02:18
"W nagłych wypadkach"?
1:02:35
Do siego roku.
1:02:37
Proszę Betty.
1:02:38
Poszła do domu.
1:02:40
Mieszka tam!
1:02:42
Tak... znam ją.
1:02:46
Zawołaj! Nagły wypadek!
1:02:49
A kto dzwoni?
1:02:51
Powiedz, że Teddy z pracy...
l że to kurewsko pilna sprawa!
1:02:56
Cześć, Ted. Jestem Margaret.
1:02:59
Jesteś smutny. Rok źle się zaczął?
1:03:02
Tak, Margaret. Bardzo źle.
1:03:06
To kurewsko podły początek roku.
1:03:09
- Dlaczego?
- Betty
1:03:12
zostawia mnie samego. I od razu
zerżnęły mnie wiedźmy z sabatu.
1:03:18
Zerżnęły cię wiedźmy z soboty?
1:03:21
Wiedźmy z sabatu!
1:03:24
Nie z soboty!
Konkretnie jedna wiedźma!
1:03:27
Stara jędza z owłosioną
brodawką na twarzy?
1:03:32
Nie, była piękna.
1:03:38
To w czym problem?
1:03:41
To był najjaśniejszy
punkt wieczoru. Było super.
1:03:47
Ale był to nietypowy
początek wieczoru.
1:03:50
Uważam, że bardzo dobry.
1:03:53
Olejmy wiedźmy.
1:03:56
Olewamy.
1:03:58
Później, w innym pokoju,
jakiś porąbany maniak