Four Rooms
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:29:02
że mogę ci ufać, Theodore.
:29:04
Żeby lżej oddychała.
:29:06
Nie przeszkadzaj sobie, Teddy.
Nie gniewasz się, że mówię "Teddy"?

:29:14
Nie.
:29:15
Wiesz, pewnego razu
miałem maleńkiego króliczka.

:29:20
Wabił się Teddy.
:29:22
Tak ślicznie skubał Angelę w ucho.
Ale nie jesteś króliczkiem.

:29:26
Ale myśl,
że mógłbyś to jej robić,

:29:30
strasznie mnie pobudza.
:29:32
Nie krępuj się mną.
:29:35
Poskub, Teddy.
:29:37
Jeśli to jest jakiś dziwaczny
rytuał wudu

:29:41
i mam przelecieć pańską żonę,
to nie ma mowy.

:29:47
Zacznij skubać, skurwielu!
:29:50
Już!
:29:54
Tak... skacz jak króliczek.
:30:04
Nie wstydź się.
:30:09
Właśnie.
:30:20
W czym problem, słonko?
:30:22
Zabrakło mleczka w tubce?
:30:25
Słuchaj pan...
rezygnuję z tej gry.

:30:29
Zaraz będzie po wszystkim.
Wrócisz do mamusi,

:30:34
- Theodore.
- Ted!

:30:39
Jestem Ted!
:30:43
Tak, mama
dała mi imię Theodore.

:30:45
Ale skąd ty to wiesz? Wszyscy
wtajemniczeni są tysiące

:30:49
pieprzonych mil stąd!
:30:51
Czy masz pojęcie...
:30:53
choć cień pojęcia,
co to znaczy pójść do szkoły

:30:59
i znaleźć się
wśród nieprzystosowanych?


podgląd.
następnego.