:35:02
Nigdy cię przedtem
taką nie widziałem.
:35:04
Przestań się bronić.
To nie inkwizycja.
:35:08
Nie sądziłam, że się broniłam.
Próbowałam wytłumaczyć, co właściwie...
:35:12
Powinien być przywiązany.
:35:14
To nie był dobry pomysł.
Czemu się nie przyznasz?
:35:18
Dobrze, nie był. Ale mam jakieś
dziwne uczucie w związku z nim.
:35:21
- Widziałam go przedtem i próbuję...
- Dwóch policjantów jest w szpitalu.
:35:24
Teraz mamy strażnika
z raną czaszki.
:35:28
Przyznałam się do błędu!
Co mam jeszcze powiedzieć?
:35:31
Widzisz to?
Rozumiesz, co mam na myśli?
:35:33
Bronisz się.
Nie myślisz, że się broni?
:35:38
Mamy inny problem.
:35:45
- Był przywiązany?
- Tak, proszę pana. Sam go przywiązałem.
:35:50
I całkowicie oszołomiony?
:35:53
Całkowicie.
:36:07
Chcecie mi powiedzieć,
że oszołomiony, związany pacjent...
:36:11
wymknął się jakoś tym otworem,
wsadził z powrotem kratę...
:36:15
i przedziera się
kanałem wentylacyjnym?
:36:35
Uważaj!
:36:38
Jesteś popieprzony!
:36:44
- Gdzie jesteś?
- Potrafisz mówić!
:36:57
Nie nazywam się Bob.
:36:59
Nie ma sprawy, Bob.
Dokąd cię wysłali?