:34:04
Dobrze, w porządku.
Spokojnie.
:34:07
- Wszystko będzie dobrze.
- Na razie.
:34:10
Spokojnie.
Jakoś to będzie, dobrze?
:34:13
Z powrotem do twojego pokoju.
Mleko i ciastka i będzie dobrze.
:34:17
Tylko pomału, dobrze?
:34:21
Uspokój się!
:34:30
Łapać go!
Łapcie go, do kurwy nędzy!
:34:38
Nikogo nie skrzywdzę.
Proszę mi pomóc, pani doktor.
:34:41
- Damy ci coś na uspokojenie.
- Nie! Nie chcę więcej prochów!
:34:45
James, musimy to zrobić.
Jesteś za bardzo rozkojarzony.
:34:59
Kathryn, pracujemy razem
od czterech lat.
:35:02
Nigdy cię przedtem
taką nie widziałem.
:35:04
Przestań się bronić.
To nie inkwizycja.
:35:08
Nie sądziłam, że się broniłam.
Próbowałam wytłumaczyć, co właściwie...
:35:12
Powinien być przywiązany.
:35:14
To nie był dobry pomysł.
Czemu się nie przyznasz?
:35:18
Dobrze, nie był. Ale mam jakieś
dziwne uczucie w związku z nim.
:35:21
- Widziałam go przedtem i próbuję...
- Dwóch policjantów jest w szpitalu.
:35:24
Teraz mamy strażnika
z raną czaszki.
:35:28
Przyznałam się do błędu!
Co mam jeszcze powiedzieć?
:35:31
Widzisz to?
Rozumiesz, co mam na myśli?
:35:33
Bronisz się.
Nie myślisz, że się broni?
:35:38
Mamy inny problem.
:35:45
- Był przywiązany?
- Tak, proszę pana. Sam go przywiązałem.
:35:50
I całkowicie oszołomiony?
:35:53
Całkowicie.