:50:00
Kurwa!
:50:03
To wariat!
:50:05
Hale, zastanawiałem się,
czy cię do tego nie wciągnąć.
:50:07
- Zgadnijj zemu tego nie zrobiłem?
- Bo bym odmówił?
:50:10
Nie. Wtedy bym cię po prostu sprzątnął.
:50:12
Bałem się, że się zgodzisz.
:50:14
Bo nie masz jaj.
:50:17
Obaj to wiemy.
:50:21
Czy ta kopalnia jest głęboka?
:50:25
Około 700 metrów.
:50:28
To wystarczy.
:50:30
Będę tam za kilka minut.
Teraz radzę ci, żebyś stamtąd wypieprzał.
:50:34
To twój ostatni ruch, koleś.
:50:36
Został mi jeszcze jeden ruch, Deak.
Zostawię te pociski razem.
:50:41
Jak jeden wybuchnie, to drugi
będzie pogrzebany pod tonami skał.
:50:44
- Jak ci się to podoba?
- Nie zrobiłbyś tego.
:50:48
Jesteś pewny, koleś?
:50:52
Cholera! Kurwa! On to zrobi!
:50:54
Musimy ich dorwać!
:50:56
W porządku. Musimy stąd
zwiewać, zanim on tu dojedzie.
:51:06
Ja nie mogę!
:51:08
Słuchaj, mówiłaś,
że to kopalnia miedzi, tak?
:51:11
- Tak?
- Tak.
:51:12
Wybuch przetopi to miejsce
na jeden wielki, miedziany garnek.
:51:17
- Ale oni nadchodzą!
- Właśnie.
:51:18
Jeśli przedtem
nie zabezpieczymy tych rzeczy,
:51:22
to Bóg raczy wiedzieć,
gdzie on je wykorzysta.
:51:35
Tylko miej licznik na oku, dobrze?
:51:52
Dobrze.