One Fine Day
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:12:01
Prosze zaczekac!
:12:02
Elaine, przepraszam na moment.
:12:04
Do ratusza, prosze.
:12:06
- Jestem ci ogromnie wdzieczny.
- Duane! Jedziemy do ratusza.

:12:11
Postaram sie zdazyc. Jechalam wlasnie
na Staten Island, wiec moge sie spóznic.

:12:16
Dobrze? Do zobaczenia.
:12:18
Duane! Pospiesz sie.
:12:26
- Halo. - Pan Taylor?
Porucznik Bonomo z 18. posterunku.

:12:30
Znalezlismy pana córke.
:12:33
Co takiego?
:12:42
- Przepraszam, nie widzieli
panstwo Jacka Taylora? - Nie.

:12:47
Przepraszam, zna pani moze Jacka Taylora?
:12:51
- Nawet bardzo dobrze.
- Pani... Celia, prawda?

:12:55
Tak. A pani musi byc ta osoba,
która zgubilajego córeczke.

:13:02
- Halo! Maggie!
- Tatus!

:13:04
- Hej. Czesc.
- Dzien dobry.

:13:06
Dzien dobry. Jack Taylor. To moja mala.
Dziekuje, ze ja pani przygarnela.

:13:09
- Bylo mi bardzo milo.
- Tak, dziekuje.

:13:12
- Chodzmy.
- Chce sie pobawic z kotkami.

:13:15
Mam konferencje prasowa. Czesc, kotki.
Chodz. Jestes berek! Gonisz.

:13:20
- Nie. Chce zostac z kotkami.
- Chodz. Czerwone swiatlo, zielone swiatlo.

:13:24
- Przestan!
- Idziemy. Maggie, nie rób mi tego teraz.

:13:27
Nie rozumiesz? Jesli mnie tam nie bedzie...
:13:30
- Nie, tato! Nie chce!
- Chcesz, zebym stracil prace?

:13:46
- Bardzo lubisz te kotki, prawda?
- Tak.

:13:52
Dobrze. Chodz do mnie. Uwaga na glowe.
:13:57
No, juz.
:13:59
Jak sie nazywaja?

podgląd.
następnego.