:23:02
Był zmęczony, ale mógł
mnie gonić jeszcze z 10 minut.
:23:08
Daj sobie spokój.
:23:24
- Co jest, Mikey?
- Nerwus powinien już wrócić.
:23:30
Poradzi sobie.
:23:35
O wózku nie było mowy.
:23:36
- Nie pouczaj nas.
- Goni cię?
:23:43
Plan był tak prosty i głupi,
jak wszystkie nasze wyczyny.
:23:48
Mieliśmy trzymać wózek
na brzegu schodów i czekać.
:23:52
A potem puścić go i uciec,
:23:54
gdy właściciel będzie go
wciągał na górę.
:23:58
Nie wiem, czemu to zrobiliśmy,
ale zostaliśmy ukarani.
:24:02
Ta jedna minuta zmieniła
:24:05
całe nasze życie.
:24:07
- Nie utrzymam.
- Nie puszczaj!
:24:09
Nie dam rady!
:24:26
Boże, nie!
:24:50
Cholera!
:24:56
Jezusie!
:24:58
Co wyście zrobili,
na miłość boską!