:53:02
Gdzie ojciec był
1 listopada zeszłego roku?
:53:06
- Pamiętam.
- Gdzie?
:53:09
Na meczu koszykówki:
grali Knicks i Celtics.
:53:13
O której zaczął się mecz?
:53:18
- O 19:30.
- A skończył się?
:53:20
- O 21:30, czy 22:00.
- Kto wygrał?
:53:24
Niestety, Celtics.
Byli za dobrzy.
:53:28
Choć to był dzień
Wszystkich Świętych.
:53:32
- Polecę ojca memu patronowi.
- Chętnie skorzystam.
:53:38
Był ojciec sam?
:53:42
- Z dwoma przyjaciółmi.
- Czyli z kim?
:53:47
Z Johnem i Tommym.
:53:51
- Z oskarżonymi?
- Właśnie z nimi.
:53:56
Czy o 20:25, kiedy wg policji
zabito Seana Nokesa,
:54:01
wciąż byliście wszyscy trzej
na tym meczu?
:54:06
Tak.
:54:08
O której się rozstaliście?
:54:12
O 22:30,
może troszkę później.
:54:16
- Podrzucili mnie na plebanię.
- Mówili, dokąd jadą?
:54:22
Nie.
:54:23
Ale po wieczorze z księdzem
pojechali pewnie szukać baru.
:54:29
Skoro byli z ojcem o 20:25,
raczej nie mogli zabić Nokesa,
:54:35
jak twierdzi oskarżenie.
Prawda?
:54:40
Musieliby strzelać z lodowiska.
:54:43
Strzały nie padły z lodowiska.
:54:50
Więc nie oni go zabili.
:54:53
- Nie mam więcej pytań.
- Teraz pan,
:54:57
- panie Sullivan.
- Dziękuję.