1:18:01
obserwując bogactwo
i różnorodność krajobrazów
1:18:06
tego naszego
niewiarygodnego kraju.
1:18:10
Każdej jesieni jeździłem
z żoną do Wirginii,
1:18:14
podziwiać barwne listowie.
1:18:16
Cudowne jest tam listowie, chociaż...
1:18:20
listowie Ohio też jest godne podziwu.
1:18:25
Olśniewający widok
wzdłóż I-75.
1:18:33
Olśniewający.
1:18:35
Jeździmy do Wirginii,
by chwilę odsapnąć.
1:18:40
Popatrzeć na cudowne farmy,
wiejskie widoki.
1:18:48
Pagórki, górskie szczyty...
1:18:52
"Purpurowy majestat gór".
1:18:56
Fantastyczne.
1:18:59
Czerwień liści, fiolet gór...
zieleń pól...
1:19:08
I drogi. Czarne...
1:19:11
Przecinające tę zieleń.
1:19:15
I te wszystkie barwy.
Drzewa...
1:19:22
W Pensylwanii też jest ładnie.
1:19:25
Czy to dzwoniła moja żona?
1:19:28
Przed chwilą?
1:19:30
Zdaje mi się.
Tak się zasłuchałem.
1:19:33
Val. To była mama?
1:19:35
Tak. Stoi w korku.
1:19:37
Mamy zacząć bez niej.
1:19:39
Odebrałbym, ale tak mnie
wciągnęła opowieść senatora.
1:19:45
Nie była nadzwyczajna.
1:19:47
Była cudowna.
1:19:49
Przepraszam. Zawiadomię
Agadora Spartakusa.