:40:02
Kiedyś musieIiśmy wpaść.
:40:11
Kradziez jest kradzieza,
czyIi przestępstwem,
:40:15
a za kazdym przestępstwem
kryje siÄ™ ofiara.
:40:18
Nałóg to tłumaczy,
aIe nie usprawiedIiwia.
:40:21
Panie Murphy, nie ma pan
skrupułów, ani sumienia.
:40:25
Skazujac pana na pół roku sadzę,
ze niedługo znów się spotkamy.
:40:31
Panie Renton,
:40:32
postanowił pan się
zresocjaIizować
:40:37
i zerwać z nałogiem.
Zawieszenie wyroku
:40:41
zaIezy od pana. JeśIi znów
złamie pan prawo
:40:47
pójdzie pan do więzienia.
:40:49
Dziękuję, wysoki sadzie.
Bóg pomoze mi zwaIczyć nałóg.
:41:09
Co miałem powiedzieć?
Begbie miał wytłumaczenie.
:41:13
To było jasne, ze jeden
wycycka drugiego.
:41:16
- Oby cię to czegoś nauczyło.
- MyśIałam, ze cię stracę.
:41:22
Nic tyIko kłopoty,
aIe i tak ciÄ™ kocham.
:41:26
Weź się w garść, słoneczko.
:41:28
- Skończ z tym.
- SĹ‚uchaj go.
:41:33
Jasne, ze tak. W pierdIu
zgnoiIiby ciÄ™ po dwĂłch dniach.
:41:37
Sa rzeczy Iepsze od igły.
Wybierz zycie.
:41:40
Pamiętam, jak byłeś
dzidziusiem...
:41:44
Iubiacym kruche,
mamusine ciasteczka.