2:12:00
nie prosząc o nic.
2:12:03
Walczyliście z rozpaczą
i zamienialiście ją w nadzieję.
2:12:06
Kraj nigdy się wam za to
nie odpłaci.
2:12:09
Cena jest jednak zbyt wysoka.
2:12:12
Nie pozwolę, by moi
najdzielniejsi umierali.
2:12:17
Moim obowiązkiem jest rozwiązać. . .
2:12:20
Pocztę Nowych Stanów
Zjednoczonych.
2:12:24
Rozkazuję spalić mundury,
a Posłaniec. . .
2:12:26
ma wrócić do Minneapolis.
2:12:30
Dziękuję. . .
2:12:32
i niech was wszystkich
Bóg błogosławi.
2:12:34
Prezydent. "
2:12:53
Prezydent nie napisał tego
listu.
2:12:55
Gdyby mógł, tak by napisał.
2:12:58
Do kogo ten drugi list?
2:13:00
Do Bethlehema. Zawiozę go rano.
2:13:01
- Co w nim jest?
- Listy to sprawa prywatna.
2:13:04
Co tam jest napisane?
2:13:08
Że to już koniec.
2:13:10
Że rezygnujemy.
2:13:13
To ty rezygnujesz!
2:13:16
A co z przysięgą?
2:13:17
Powiedz mi, Ford. . .
2:13:19
ile listów
dostarczy martwy posłaniec?
2:13:23
To koniec.
2:13:29
Więc ja go zawiozę.
2:13:31
Nie mogę ci ufać.
2:13:40
Jeśli to koniec. . .
2:13:43
jeśli to ostatni list,
jaki dostarczymy. . .
2:13:48
ja go zabiorę.
2:13:52
Ten, kto go zawiezie, pewnie
za to zginie.
2:13:55
Ciągle jeszcze jestem
posłańcem!