:53:01
Żałosne !
:53:03
Musisz to zrobić inaczej.
Ramiona tutaj. Wygnij plecy.
:53:08
Widzisz, jak poleciało ?
:53:11
Zaczynaj.
:53:16
Musisz nad tym popracować.
Spróbuj dać z siebie więcej.
:53:28
Mamo.
:53:35
Przedstawiam ci Jacka Dawsona.
:53:38
Miło mi.
:53:44
Inni byli uprzejmi i ciekawi człowieka,
który mnie uratował,
:53:49
ale matka patrzyła na niego
jak na robaka,
:53:53
niebezpiecznego robaka,
:53:55
którego trzeba rozgnieść.
:53:57
Chyba nieźle jest mieć pana
w pobliżu, w razie czego.
:54:04
Dlaczego zawsze ogłaszają obiad
jak atak kawalerii ?
:54:09
Pójdziemy się przebrać, mamo ?
:54:11
Zobaczymy się na obiedzie.
:54:14
No, synu ?
:54:16
Synu !
:54:18
Wiesz, w co się pakujesz ?
:54:20
Nie bardzo.
:54:22
Masz zamiar wejść do gniazda żmij.
:54:27
Masz co na siebie włożyć ?
:54:31
Wymyślę coś.
:54:33
Chodź.
:54:36
Miałam rację. Ty i mój syn
jesteście podobnego wzrostu.
:54:41
Mniej więcej.
:54:46
Błyszczysz jak nowy pens !
:54:58
Dobry wieczór, sir.