:58:02
Projektuje delikatną bieliznę.
Cenioną przez królewskie rody.
:58:06
Jest wspaniała, Hockley.
Gratuluję.
:58:09
Aaa, dziękuję.
:58:11
Zaprowadzisz damę ?
:58:13
Oczywiście.
:58:15
Kochanie ?
:58:17
Kochanie !
:58:18
Nie przejmuj się, Jack.
Kochają forsę.
:58:22
Udawaj, że masz kopalnię złota.
Zaakceptują cię.
:58:27
Cześć, Astor !
:58:29
Aaa, witaj, Molly !
Cieszę się, że cię widzę.
:58:32
JJ, Madeleine,
poznajcie Jacka Dawsona.
:58:35
- Jak się pan ma ?
- Miło mi.
:58:36
Witaj, Jack.
:58:38
Z Dawsonów z Bostonu ?
:58:40
Nie... z tych z Chippewa Falls.
:58:43
Ach tak...
:58:47
Musiał być zdenerwowany,
ale nie dał tego po sobie poznać.
:58:51
Uznali, że jest jednym z nich.
:58:53
Może synem magnata kolejowego.
:58:57
Nowobogacki, bez wątpienia,
ale przecież jeden z nich.
:59:01
Matka była, jak zwykle niezastąpiona.
:59:05
Jakie są warunki w trzeciej klasie ?
:59:08
Słyszałam, że są dobre.
:59:10
W lepszych nigdy nie byłem.
:59:13
Prawie brak szczurów.
:59:17
Pan Dawson przybył tu z trzeciej klasy.
Przyszedł mojej narzeczonej z pomocą.
:59:23
Pan Dawson to artysta.
:59:25
Był tak miły i pokazał mi dziś
kilka swoich prac.
:59:29
Rose i ja różnimy się w definicji sztuk.
Nie obrażając pańskich dzieł.
:59:39
Jest mój na papierze,
:59:41
lecz przed Bogiem należy
do pana Andrewsa.
:59:44
- Wszystko dla mnie ?
- Zacznij od zewnątrz.
:59:48
- Zna tu każdą śrubeczkę.
- Pański statek to cud.
:59:52
Dziękuję, Rose.
:59:56
- Jak podać kawior ?
- Ja dziękuję.
:59:59
Nigdy nie lubiłem kawioru.