1:14:00
izby przyjięć w szpitalach
Cedars Sinai iMidwayzawiadamiały,
1:14:04
że ich personel izapasy
są na wyczerpaniu...
1:14:07
Tak?
1:14:08
Jaye, przychodż do domu,
bo tujest bezpiecznie.
1:14:10
Norman, możemy póżniej pogadać?
1:14:12
Nie podoba mi się jego oddech.
Podłączmy go do aparatu.
1:14:14
Jaye, jesteś tamjuż od wieków!
Niech ktoś innyprzejimie pałeczkę!
1:14:17
Bógjeden wie,
co ci ,,ludzie,, wykasłujią na ciebie.
1:14:20
Calder, potrzebujemy pomocy.
1:14:21
- Rozłączam się!
- Jaye!
1:14:24
Ciągnij!
1:14:29
- Dokładnie nad Czerwoną Linią.
- Ta para mogła nadejść skądkolwiek.
1:14:34
- Może wstrząsy rozwaliły rurę wodociągową.
- Jak by się to podgrzało?
1:14:37
- Nie wiem.
- Zniż mnie. Dowiem się.
1:14:40
- Nie.
- Czemu? Zbyt niebezpieczne?
1:14:41
- Tak.
- Maślałam, że to rura wodociągowa.
1:14:43
- Dobra. Ja pójdę.
- A jak wyjdziesz? Mam cię wciągnąć?
1:14:47
- Ja cię nie puszczę.
- To co zrobimy?
1:14:56
Boże, jakie to durne. To miasto
właśnie płaci za swoją arogancję.
1:15:01
Dokładnie jaką arogancję masz na myśli?
1:15:04
Budowanie metra na gruncie,
który jest sejsmicznie any.
1:15:07
Zaś człowiekiem nierozsądnymjest ten,
kto zbudował swój dom na piasku.
1:15:11
Mateusz 7:26. Ulubione wśród geologów.
1:15:23
Dobra, jest tunel. Nic nie widzę.
1:15:26
W którą stronę patrzymy?
1:15:28
Nie wiem.
1:15:33
Nic nie widzę.
1:15:45
- Hej!
- Co...
1:15:47
O!
1:15:55
Cholera!