:08:14
Cześć, mamo.
:08:15
Do Denver jest kawał drogi.
Wiesz, że będzie późno.
:08:19
Nic z tego nie rozumiem.
:08:21
Raz cieknie, a raz nie.
:08:25
Więc?
:08:26
Więc?
:08:28
Nie pokazałeś świadectwa,
to zły znak.
:08:33
Masz.
:08:35
Idę pograć w hokeja.
:08:38
Uciekasz. Kolejny zły znak.
:08:43
Może wyglądasz, jak ojciec,
ale głowę masz po mamie.
:08:47
- DOBRA ROBOTA, ŚWIETNIE
- Dobra robota, Charlie.
:08:50
Tata się ucieszy.
:08:53
TATA JEDZIE NA KONCERT
:09:03
Przepraszam.
:09:06
Zepsuł mi się samochód.
:09:09
Mogłaby mi pani
pożyczyć parę dolców?
:09:12
Przykro mi, mój mąż jest muzykiem.
:09:15
Naprawdę?
:09:16
- Dobrym?
- Tak.
:09:19
Naprawdę?
:09:20
Nie mam balsamu do ust.
:09:25
I czuję się trochę...
:09:27
Spierzchnięty?
:09:30
Mogłaby mi pani
pożyczyć swój?
:09:32
A będzie panu odpowiadał?
:09:35
Mogę spróbować?
:09:43
- I jak?
- Nie jestem pewien.
:09:45
Może jeszcze.
:09:50
- Tęskniłam.
- Ja też.
:09:52
To dla ciebie. A co dla mnie?
:09:55
Przywiozłeś czekoladki? Tak!
:09:59
Czekał na ciebie.