:46:02
Zauważyłaś dziś w szkole
coś dziwnego?
:46:05
Jestem z południa.
Dla mnie wszystko tu jest dziwne.
:46:07
- Facet, potrzebujemy skała.
- Nie nadążamy,
:46:09
tu się dzieje coś dziwnego.
- Pięć dolców za działkę.
:46:12
- Jak twoja nowa twarz?
- Działa bez zarzutu.
:46:18
Masz tego więcej?
:46:20
- Jasne.
- Serio? Daj wszystko co masz.
:46:26
Dobra.
:46:28
Masz więcej?
:46:31
Nie przy sobie.
:46:33
- A w szafce?
- Albo w samochodzie?
:46:38
- Bierzcie z umiarem.
- Załałw nam więcej, Zeke.
:46:42
- Uwaga, pani Burke.
- Co się z nią stało?
:46:47
Naprawdę nie jestem w nastroju.
Jestem czysty.
:46:51
Co z nią jest?
:46:53
Nie dzisiaj.
Od tego upału tracę cierpliwość.
:46:57
Poliż mnie, dupku.
:46:58
Bo ja stracę cierpliwość.
:47:05
Co pani zrobi?
Zadzwoni do mojej matki?
:47:07
Jak miałabym to zrobić, Zeke?
:47:10
Wiesz chociaż gdzie ona jest?
:47:12
W Europie? Na Sri Lance? W Japonii?
:47:14
Ciekawe gdzie w tym
tygodniu ukrywa się
:47:18
przed swym bękartem.
:47:21
Za długo cię już znoszę,
:47:23
ty żałosny, bezjajeczny ćpunie.
- Kobieto, coś ty wzięła?
:47:27
Powiedziałeś ''kobieto''?
Mam cię już dość, chłopaczku.
:47:32
Jeśli jeszcze raz zobaczę, że
sprzedajesz ten swój cudowny proszek,
:47:35
to tak ci przykopię, że do końca
szkoły będzie cię bolała dupa.
:47:46
Wzięła jakieś świństwo.
:47:51
A potem nas gonili, ale uciekliśmy.
:47:54
A wszystko się zaczęło gdy pani Brummel
napaliła się na Stana pod prysznicem?
:47:58
Tak.
:47:59
Wszyscy dziwnie się zachowują,
szczególnie nauczyciele.