:52:03
Ale to dobrze.
:52:05
Już nie cierpi.
:52:07
- Nie rozumiesz.
- Nie mogła żyć.
:52:10
Kiedy ją zobaczę?
:52:12
Nigdy.
:52:16
Nigdy! Samobójcy idą gdzie indziej.
:52:21
- Za co ta kara?
- To nie kara.
:52:23
Dość wycierpiała.
:52:25
Tu nie ma sądów.
:52:27
Wszyscy są równi!
Taki system.
:52:30
Ale samobójcy idą do piekła?
:52:33
Czy to nie jest osąd?
:52:37
Chcesz walczyć?
:52:40
Możesz od tego uciec,
albo zrozumieć.
:52:44
Piekło jest dla tych,
którzy nie wiedzą, że umarli.
:52:48
Nie wiedzą, co uczynili,
:52:50
co się z nimi stało.
:52:52
- Są tak samolubni...
- Samolubni?
:52:55
To nie Annie!
:52:59
Nie. Z samobójcami jest inaczej.
:53:03
Nie idą do piekła za złe życie,
lecz z innych powodów.
:53:07
Każdy przeczuwa, że nasza podróż
przebiega w naturalny sposób.
:53:12
Annie się zbuntowała.
:53:15
I nie pogodzi się z tym.
:53:17
Nie uświadomi sobie, nie zaakceptuje
tego, co zrobiła.
:53:22
- Tak spędzi wieczność.
- Ale jest w piekle.
:53:27
Piekło to nie tylko ogień i ból.
:53:30
Prawdziwe piekło, to złe życie.
:53:51
Jestem jej bratnią duszą.
Znajdę ją.