:07:01
Żydowskie święto. Mazel Tov!
:07:06
Przyniosę drinki.
:07:09
Co tu robisz?!
:07:11
Zignorowałeś wiadomość.
Przemyśl to, proszę.
:07:15
To bzdura. Ochłoń i nie panikuj.
:07:23
Zasłużyłeś na męskiego drinka.
:07:29
Pijmy do dna.
Przynajmniej ja.
:07:37
- Pa, skarbie.
- Udanego lotu.
:07:39
Możesz otworzyć bramę?
:07:42
Już nie musisz.
:07:45
- Co robisz?
- Twój pies ma dziwną mordę.
:07:50
To jego tyłek.
:07:55
Więc nie rozsmakuje się w tym,
co tam wepchnąłem...
:07:59
Cóż, na mnie już...
:08:02
Nie sądzę.
:08:07
Teraz są bezpieczne.
:08:09
Idę popływać.
:08:12
Przyłączysz się?
Wzięłam ci kąpielówki.
:08:15
Lepiej już pójdę...
:08:20
Przestań, proszę.
We łbie mi się kolebie...
:08:28
Całując cię, myślę o twoim mężu.
:08:32
Ale wolisz kobiety?
:08:34
Jasne, ale to ty masz męża, nie ja.
:08:38
Wróci dopiero za trzy dni.
:08:40
Zostań.
Nie wiesz, co tracisz.
:08:44
Kiedyś zawodowo lizałam koperty
i to formatu A4.
:08:50
Nie noszę majtek.