2:08:11
Wybacz, Victor, ja...
2:08:15
O czym ty,
do cholery, mówisz?
2:08:21
Proszę cię, bez komedii.
2:08:25
Byłem tam.
2:08:28
W tamtym domu.
2:08:33
Widziałem całe zajście.
2:08:48
Co ty sobie, do cholery,
wyobrażałeś?
2:08:55
Trudno mi było pojąć...
2:08:59
jak mogłeś się dowiedzieć...
2:09:01
a co dopiero dostać się za bramę.
2:09:08
Ale przypomniało mi się, jak gadałeś
z tym kutafonem od fortepianu...
2:09:13
Nickiem jak mu tam.
2:09:17
Reszty łatwo było się domyślić.
2:09:24
To nie była wina Nicka...
2:09:28
tylko moja.
2:09:30
Oczywiście, że Nicka.
2:09:32
Wspomniał ci o tym,
inaczej nic by się nie stało.
2:09:36
Sam im poleciłem tego pedałka...
2:09:38
a on zrobił ze mnie idiotę.
2:09:48
Co mogę powiedzieć...
2:09:56
Nie miałem...
2:09:59
pojęcia...