:08:00
W porządku.
:08:04
Dzieci źle z tym śpią.
:08:09
Stałem się uzależniony.
:08:24
Jeżeli nic nie powiedziałem...
:08:27
...ludzie zawsze podejrzewali najgorsze.
:08:32
Płakali coraz mocniej... wtedy i ja płakałem mocniej.
:08:44
A teraz otworzymy zielone drzwi,
czakram serca...
:08:48
Naprawdę nie umierałem.
:08:50
Nie byłem żywicielem dla raka czy pasożytów.
:08:53
Byłem małym ciepłym centrum
wokół którego tłoczyło się całe życie świata.
:08:58
Wyobraźcie sobie swój ból
jako białą kulę uzdrawiającego światła.
:09:01
Porusza się nad waszym ciałem, uzdrawiając was.
:09:06
A teraz kontynuujcie. Pamiętajcie o oddechu...
:09:09
...idźcie naprzód
przez tylne drzwi tego pokoju.
:09:12
Dokąd one prowadzą?
:09:15
Do waszej jaskini.
:09:18
Wchodźcie dalej do waszej jaskini.
:09:21
Właśnie tak.
Wchodzicie coraz głębiej do waszej jaskini.
:09:26
I odnajdujecie wasze przewodnie zwierzę.
:09:33
Ślizgaj się.
:09:43
Każdego wieczora umierałem.
:09:46
I każdego wieczora odradzałem się ponownie.
:09:49
Zrewolucjonizowany.
:09:53
Bob kochał mnie bo myślał, że
moje jądra też zostały usunięte.
:09:57
Pobyt tam, przyciskany do jego cycków...