:06:12
Musimy kogoś zawiadomić.
:06:14
- Nie.
- Czemu? To był wypadek.
:06:18
Boże, słyszałyście to?
:06:20
- Pochoruję się.
- Pochorujesz?
:06:24
Właśnie. Liz jest chora.
:06:26
Nie żyje!
:06:28
W szkole tego nie wiedzą.
:06:29
Nie możesz zgłosić,
że jest chora.
:06:33
Liz jest...
:06:34
Martwa. Nie żyje.
:06:37
Rozumiecie, co to znaczy?
:06:39
A tytuł królowej balu?
:06:41
To nie jest śmieszne.
Nasza przyjaciółka nie żyje.
:06:44
Ludzie się zmartwią.
:06:46
Zrozumieją to.
:06:48
Nie. Sama zrozum.
:06:49
Nie zgnoją mnie...
:06:51
bo spłatałam głupiego figla
na czyjeś urodziny.
:06:56
Daj telefon.
:07:00
Kto ma matczyny głos?
:07:04
Odpada!
Nie chcę się w to mieszać.
:07:14
Proszę panią Sherwood.
:07:18
Pani Sherwood,
mówi matka Elizabeth Purr.
:07:22
Elizabeth nie przyjdzie dziś
do szkoły.
:07:26
Wiem, że ma nieobecności...
:07:28
ale biedactwo ma od rana
silną gorączkę.
:07:32
Przekaże pani pracę domową
jej przyjaciółce?
:07:35
Bardzo pani dziękuję.
:07:38
Miłego dnia. Do widzenia.
:07:41
Byłaś dobra.
:07:44
Jak to?
:07:45
Świetnie udawałaś jej mamę.
Panujesz nad sobą.
:07:51
Wiem.
:07:57
Oto fakty:
Liz leży martwa w bagażniku.