:06:05
- Manni?
- Lola.
:06:08
Co się dzieje? Gdzie jesteś?
:06:10
Gdzie ja jestem ?
Gdzie ty jesteś, do cholery?
:06:14
- Dotarłam tam za późno.
- Ale dlaczego dzisiaj? Zawsze byłaś na czas!
:06:20
Mój skuter został skradziony.
To bez znaczenia.
:06:24
To ma znaczenie!!
:06:26
Co z tobą?
:06:28
To nie była moja wina, Manni.
Poszłam kupić papierosy.
:06:35
Nie uwierzyłbyś, jak szybki
był ten facet.
:06:38
Nic nie mogłam zrobić.
Zanim wyszłam już go nie było.
:06:42
Wzięłam więc taksówkę
:06:44
Ale ten palant pojechał na Wschód.
Oni także mają ulicę Grunewald.
:06:48
Gdy to zauważyłam, było już za późno.
:06:51
Nie przyszło mi to po prostu do głowy.
Ciągle myślałam o skuterze.
:06:56
- Wszystko jedno.
- Gdy już tam dotarłam, ciebie nie było.
:07:01
Teraz to i tak bez znaczenia.
Jestem skończony.
:07:04
- Ale dlaczego?
- Pomóż mi, Lola!
:07:08
Nie wiem co mam robić.
:07:12
Ciebie tam nie było,
a ja nieźle nabroiłem.
:07:15
Spieprzyłem to. Jestem taki głupi!
:07:18
Uspokój się.
Co się stało?
:07:22
Po prostu opowiedz mi co się stało?
:07:26
Lola, on mnie zabije.
Już po mnie.
:07:30
Przestań! Przerażasz mnie.
Co się wydarzyło?
:07:33
- Złapali cię?
- Nie, ale to już by było coś.
:07:39
Wszystko przebiegało wspaniale.
Podjechaliśmy samochodami i pojawili się tamci.
:07:44
Zapłacili i było po wszystkim.
Bułka z masłem.
:07:48
Przerzucili mnie przez granicę
i zostawili mnie przed wejściem.
:07:54
Poszedłem wtedy do faceta, który
wyglądał jak cyklop. Skończył błyskawicznie.
:07:59
Wszystko było na czas,
za wyjątkiem ciebie.