:02:03
Przepraszam.
Piszę artykuł o limuzynach.
:02:06
Co z ludźmi,
którzy nimi nie jeżdżą?
:02:08
Nie znam nikogo takiego.
:02:11
Szukam kogoś,
kto by mnie zainspirował.
:02:15
Mam jeszcze godzinę...
27 minut i 52 sekundy.
:02:18
Ike, kiedy o mnie napiszesz?
:02:20
Gdy twoje koszulki
przestaną się kurczyć.
:02:22
On tylko żartował.
Pięć dolarów. Dwa.
:02:29
To piękne koszulki. Patrzcie.
"Kocham każdego. Ty następny".
:02:48
Co będzie jutro
w twojej rubryce?
:02:52
Jeszcze nie wiem.
Mam metodę "za pięć dwunasta".
:02:57
Łapię temat na godzinę lub dwie
przed oddaniem artykułu.
:03:03
Więc czerpiesz je z życia.
:03:06
Zaczynasz w barze
rozmowę z kobietą,
:03:08
prowokujesz ją,
:03:10
a sam zastanawiasz się,
czy warto do niej uderzać.
:03:14
Nie poderwę cię,
póki nie wpadnę na jakiś pomysł.
:03:17
- Pochlebiające.
- Nic nie rozumiesz .
:03:20
Rozumiem. Jeśli nie zareaguję
na twoje złośliwości,
:03:24
napiszesz kolejny,
gorzki paszkwil na kobiety.
:03:28
Nie piszę paszkwili na kobiety.
Choć mógłbym.
:03:33
Tylko gdy nie masz
innych pomysłów?
:03:35
Było miło,
panie "pięć po dwunastej".
:03:38
- Za pięć dwunasta.
- Wszystko jedno.
:03:42
Jak na takiego przystojniaka,
kiepsko ci idzie z babkami.
:03:48
To pewnie twoja była żona.
:03:51
Bywało gorzej.
:03:53
Cześć, Elie.
Ike'a nie ma.
:03:56
Mówię, że bywało gorzej.
:03:59
- Słucham?
- Ta jej reakcja.