:16:01
- Wejdź!
- Dziękuję. Jakie urocze damy!
:16:05
Cindy,
niezamężna kuzynka Maggie.
:16:09
Pani Pressman,
żadnego pokrewieństwa.
:16:11
A ty...?
:16:13
Szukam... Maggie.
:16:16
Maggie, ktoś do ciebie.
:16:26
Pewnie masz nowy haczyk,
:16:28
bo wszystko już zostało
powiedziane.
:16:32
- Jak wywiad to i strzyżenie.
- Byłem już u fryzjera.
:16:36
Przepraszam.
Mam dla pana informację.
:16:39
Prawdziwą.
:16:41
Tak, pani Pressman?
:16:43
To jej czwarty ślub
a nie siódmy.
:16:46
Wiem. Ale nie sądzi pani...
:16:49
- że tym razem będzie inaczej?
- Nie wiem.
:16:55
Połknęła gumę.
:17:00
Pan Schulian, kioskarz,
jest też naszym bukmacherem.
:17:04
Daje 8:1,
że ona nie wyjdzie za mąż.
:17:07
Może zgodzisz się na mycie.
Spłuczemy ci ten miejski kurz.
:17:12
Odpowiesz na moje pytania?
:17:16
Dobra.
Wy myjecie, ja pytam.
:17:19
- Co chcesz wiedzieć?
- Kiedy twój wielki dzień?
:17:24
- W następną niedzielę.
- Połóżmy okład.
:17:28
Aromaterapia może okazać się
mocna. Lawenda. Mógłbyś usnąć.
:17:33
Denerwujesz się?
:17:34
Jestem zdecydowana,
chociaż...
:17:37
miałam kilka dziwnych snów.
:17:41
- Opowiesz mi je?
- Pewnie.
:17:46
- I jeszcze jeden...
- Chwileczkę, Pete.
:17:49
Wchodzę do kościoła,
wszyscy już tam są.
:17:52
Patrzę na sukienkę a ona jest...
:17:55
czerwona. Nie wiem co to znaczy,
bo czerwień mi nie pasuje.