:51:02
To dopiero romantyczne.
:51:05
I po takich oświadczynach nie
znalazłeś wiecznego szczęścia?
:51:09
- Co poszło nie tak?
- Nie wiem.
:51:13
- Nie wiesz?
- Nie.
:51:17
Może powinieneś ją o to
zapytać.
:51:30
Mimo wszystko,
nigdy nie byłam mężatką,
:51:33
i należy mi się biała suknia.
:51:40
- Pani Whittenmeyer?.
- Dokąd idziesz?
:51:44
Cześć, Maggie. Wybacz jej.
Dzieci boją się ciebie,
:51:48
od kiedy przewróciłaś
tego małego chłopca.
:51:51
To nie tak.
Potknął się o swoje sznurówki.
:51:55
Przyszłaś po suknię?
Zaraz ją przyniosę.
:52:00
Zdecydowałam się...
kupić tę suknię.
:52:05
Ta, którą zamówiłaś,
jest urocza.
:52:08
Wiem, ale zmieniłam zdanie.
:52:12
Kosztuje 1000 dolarów.
:52:14
Mam tyle.
:52:17
Tamta kosztuje tylko 300.
:52:20
Ta jest na sprzedaż?
:52:24
To dużo pieniędzy
jak na suknię dla ciebie.
:52:28
Będziesz ją miała na sobie
jakieś 10 minut.
:52:37
Masz rację.
:52:45
Tamta sukienka
jest całkiem ładna.
:52:50
Mogę na chwilę prosić?
Nie znam się na tym.
:52:54
Nie jestem stąd, ale pani
chyba jest sprzedawczynią.
:52:59
- Sprzedaje pani suknie ślubne.
- Od 30 lat.