:52:00
bo to go przeraża.
- No cóż, szczerze mówiąc...
:52:05
w dzisiejszych czasach jest naprawdę ciężko.
:52:08
Sądzę, że mamy szczęście. Ciężko jest
znaleźć kogoś, z kim można to zrobić.
:52:13
Chodzi mi o związek oczywiście...
:52:17
i żeby ten związek funkcjonował.
:52:22
Mamo, on ma firmę rachunkową.
:52:25
Czy to nie wspaniale?
Opowiedz jej o tym.
:52:27
To nic takiego.
Nic takiego. Jest mała.
:52:35
Mamo, czy on nie jest słodki?
:52:37
- Spójrz na te małe policzki.
- Przestań.
:52:41
- Przestań.
- Dobrze.
:52:45
Kolejna przeszkoda zostaje pokonana,
i taniec godowy toczy się dalej.
:52:49
Kocham... cię!
:52:53
Kocham... to!
:52:57
Gno...jek!
:52:59
To zwykła manipulacja.
:53:03
Nikt nie mówi "kocham cię",
jeśli czegoś od ciebie nie chce.
:53:06
Rodzice ciągle mi wyjeżdżali z tym gównem.
:53:09
"Kocham cię.
Nie chciałem na ciebie krzyczeć”.
:53:11
"Kocham cię.
Posprzataj kuchnię”.
:53:13
"Kocham cię.
Nie donieś na nas do Opieki społecznej”.
:53:15
- Nigdy tego nie mówili.
- Ale to nie zmienia moich poglądów.
:53:18
- Kiedy ich wreszcie poznam?
- Moich rodziców?
:53:20
To chyba nie jest najlepszy pomysł, Jen.
:53:22
Jesteśmy razem od ponad roku.
:53:24
- Wstydzisz się mnie?
- Nie ciebie, ich.
:53:26
Mamo, tato, to jest Jenny.
:53:26
Mamo, tato, to jest Jenny.
:53:29
Miło cię poznać Jenny.
:53:31
Słyszeliśmy o tobie same wspaniałe rzeczy.
:53:34
- Dziękuję. Cała przyjemność po mojej stronie.
- Napijesz się czegoś?
:53:37
Właśnie otworzyliśmy takie chardonnay,
że stanik ci spadnie.
:53:40
- Mamo!
- Jest dobrze.
:53:41
Chardonnay brzmi świetnie,
pani Waterson.
:53:43
Proszę... Margot.
A to jest Tom.
:53:46
Czuj się jak u siebie w domu.
:53:50
Sami byśmy cię obsłużyli,
ale nalewanie...
:53:52
to dla nas zbyt duża pokusa.
:53:55
- Bierzemy udział w programie.
- O Boże.
:53:58
Krok 11.
:53:59
- Przyniosę wino.
- Nie, nie, nie. W porządku.