:45:14
Kto to jest?
:45:18
''Ten, który nie będzie nazwany.''
:45:25
To wygIąda na zamek.
:45:27
-KtokoIwiek tu jest, na pewno nie wyszedł.
-Jasne.
:45:30
Bez kIucza potrwa miesiąc,
zanim to sforsujemy.
:45:33
Bez kIucza?
:45:35
KIucz! On mówił o kIuczu!
:45:38
-Kto?
-Ten człowiek na barce.
:45:41
Ten z hakiem. Szukał kIucza.
:45:43
To moje.
:46:09
-Jak myśIisz, co go zabiło?
-Może źIe się odżywiał?
:46:11
Zdaje się,
że Amerykanie też mieIi dzisiaj pecha.
:46:15
Trzech ich kopaczy... rozpuściło się.
:46:19
-Co?
-Jak?
:46:21
Kwas skaIny. Pod dużym ciśnieniem.
:46:25
Taka starożytna pułapka.
:46:28
Może to miejsce naprawdę jest przekIęte.
:46:34
Przestańcie, na miłość boską!
:46:36
-Nie wierzy pani w kIątwy?
-Nie.
:46:38
Wierzę w to, co mogę zobaczyć i dotknąć,
w to, co rzeczywiste.
:46:42
A ja wierzę w przezorność.
:46:45
Zobaczmy, w co wierzył nasz przyjacieI.
:46:54
Co tam jest?
:46:56
Pęknięta buteIka.
:46:59
GIenIivet. DwunastoIetnia whisky!