:28:02
do gardła.
:28:04
I wiesz, że gdyby ktoś wiedział,
:28:08
jak okropnie jest być trzeźwym,
:28:10
nie przyszłoby mu do głowy prosić cię,
byś nie pił lub nie brał.
:28:14
Powiedziałby: "Jezu, nie wiedziałem. Dalej.
:28:18
Dobrze ci to zrobi. Weź działkę kokainy.
:28:22
Napij się. Wypij 20 drinków.
:28:24
Wypij, tyle, ile ci potrzeba,
:28:28
by poczuć się jak człowiek,
:28:30
zrób to.
:28:31
I robiłem to.
:28:34
Piłem i wąchałem,
:28:36
piłem i wąchałem, piłem i wąchałem...
:28:40
I tak dzień po dniu, noc po nocy.
:28:43
Nie zważałem na konsekwencje,
:28:45
bo wiedziałem,
że nie ma nic gorszego niż głód.
:28:53
O Boże.
:28:55
A potem, pewnej nocy, coś się stało.
:28:58
Wiesz że się wkopałeś.
:29:11
Obudziłem się.
:29:13
Obudziłem się na chodniku.
:29:16
Nie miałem pojęcia, gdzie jestem.
Nie wiedziałem nawet, w jakim mieście.
:29:20
Głowa mi pękała,
:29:22
koszulę miałem zakrwawioną.
:29:26
I kiedy tam leżałem, zastanawiając się,
co się teraz wydarzy,
:29:31
usłyszałem głos.
:29:32
Głos, który mówił:
:29:35
Tak nie można żyć.
:29:40
Tak się umiera.
:29:54
Mogę ci pomóc?
:29:55
Jestem Eddie Boone, nowy pacjent.
:29:57
Nie możesz być tu z dziewczyną.