:44:01
- Nie chcę chleba. Tyję.
:44:03
- Lepiej smakuje z chlebem.
- Nie chcę jeść chleba.
:44:06
Dobrze, to ja zjem.
Możesz mi ją przełamać?
:44:10
- Nie. O co ci chodzi?
- Przełam mi bułkę.
:44:17
Pierścionek.
:44:18
Tak.
:44:20
Co? Oświadczasz się?
:44:22
Tak.
:44:25
W centrum odwykowym.
:44:26
Nie, oświadczam ci się teraz.
Akurat jesteś tutaj.
:44:31
Tak, ale...
:44:33
Nie wiem. Wiesz...
"Jak cię poprosił o rękę?"
:44:36
- "Przyszedł w odwiedziny do kliniki i..."
:44:37
Nie jest to księżycowa noc na Maui...
:44:39
I gdzie weźmiemy ślub?
W pubie McSorley?
:44:42
Czemu nie? To dobra historia.
:44:43
Nie potrzebuję więcej historii.
Mam ich dość. Chciałabym mieć życie.
:44:51
Wydawało mi się,
że to ci właśnie ofiarowuję.
:45:00
- Co to jest?
- Szampan.
:45:02
Myślałem, że to będzie romantyczna chwila.
:45:09
Nie tak to sobie wyobrażałem!
:45:12
Traktuję to bardzo poważnie.
:45:15
- Co?
- To.
:45:16
To
:45:17
Tę szansę powrotu do normalnego życia.
To...
:45:20
Nie wiem.
Może naprawdę jest ze mną coś nie tak.
:45:23
- To wam tutaj mówią?
- Nie!
:45:25
Tak. I wiesz co? Myślę, że mają rację.
:45:28
Nieprawda. Jesteś chwilowo w dołku.
Każdemu się zdarza.
:45:32
Nie. Jest całe mnóstwo ludzi,
którzy robią wszystko dobrze.
:45:35
Żyją dobrze, nie piją. Nie biorą prochów.
:45:38
- Bzdury.
- Są szczęśliwi.
:45:40
Nieprawda. Żaden dorosły człowiek
nie jest szczęśliwy.
:45:42
Ludzie rodzą się.
:45:44
Przez krótki czas myślą,
że życie jest fajne,
:45:47
a potem dotyka ich tragedia i zdają sobie
sprawę, że życie to pasmo strat.
:45:51
I chodzi tylko o to, by zmniejszyć ból
wywoływany tym procesem.
:45:55
Niektórzy osiągają to rodząc dzieci,
robiąc pieniądze, kolekcjonując monety.
:45:59
Inni piją i ćpają.