Bless the Child
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:55:02
Czy masz jakieś pomysły
na to kim ten człowiek jest?

:55:04
- Maggie, błagam ciebie.
-Cody. Cody.

:55:08
Cody, cześć.
Cześć!

:55:13
-Cody tęskni za Mim.
-A ja tęskniłam za tobą. Jesteś w porządku?

:55:18
Cody idzie jutro do dentysty.
:55:21
Powiedz im, żeby nie zmuszali
Cody iść do dentysty.

:55:23
Nie. A co powiesz na to,
żeby wstać teraz i wyjść stąd?

:55:26
-Maggie, jak myślisz, co ty najlepszego robisz?
-Rozmawiam z Cody.

:55:30
-I chcę, żebyś poszła razem z nami.
-Nie. Nie, Maggie.

:55:34
Nie. Maggie, obserwowałam jego kiedy
był z nią. Była bardzo delikatny.

:55:36
Maggie.
:55:37
Co za niespodzianka.
Powinnaś była wpierw przedzwonić.

:55:41
Na nieszczęście to jest pora drzemki Cody.
:55:43
Chodź tutaj, Cody.
:55:46
Siadaj, Maggie.
:55:48
Wszystko w porządku, Jenna.
Wszystko dobrze.

:55:50
Szczerze mówiąc, uh,
:55:51
-Jestem trochę zmęczona.
-Nie!...Zostań.

:55:56
Napijmy się.
Stuart!

:56:00
Stuart!
:56:03
Myślę, że Maggie dobrze zrobi drink.
:56:06
Och...
Jeśli tylko nie musisz już uciekać.

:56:12
Nie. Zostanę.
:56:15
Nie obchodzi mnie drink.
:56:19
Próbowałam ciebie znaleźć
przez kilka ostatnich dni,

:56:22
i całkiem nie rozumiem tego, dlaczego...
:56:24
Są pewne określone siły w tym kraju, Maggie,
:56:26
które nie mają ochoty uszanować młodszej generacji.
:56:30
Muszę chronić prywatność swoja
i mojej rodziny jak tylko mogę.

:56:36
No cóż, przyczyną tego, że wpadłam
tutaj przy okazji jest to, um,

:56:39
że w starej szkole Cody
dzisiaj jest „jajeczko”.

:56:41
I pomyślałam sobie, że byłoby zabawnie
gdybyśmy tam obie poszły.

:56:44
-Dlaczego nie nakładasz płaszcza?
-Szczerze mówiąc, Maggie,

:56:46
pewne rzeczy się zmieniły od momentu,
kiedy po raz ostatnio rozmawialiśmy.

:56:49
Na początku, sądziliśmy że pewne wizyty
mogłyby mieć miejsce

:56:53
ale twoje nastawienie sprawiło,
że stało się to niemożliwe.

:56:54
Wiem dobrze, że nie zrezygnujesz z niej...
:56:59
bez otrzymania czegoś w zamian.

podgląd.
następnego.