Bless the Child
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:57:02
-Nie masz niczego co bym chciał.
-A co powiesz na temat mojego milczenia?

:57:07
-Kontynuuj.
-Nie jestem głupia, Eryk.

:57:10
Nie mogłam tego sobie wymyślić
co przydarzyło się Cheri.

:57:13
-Wiem, że ona nie żyje.
-Nikt nie twierdzi, że jesteś głupia.

:57:17
Ale to jest oczywiste,
że dobra w tym nie jesteś.

:57:19
No cóż, jestem przerażona.
Ale to ty to zaplanowałeś.

:57:24
Ale ja nie jest taka by się dogadywać, a potem łamać
układ tak jak ona to zrobiła, mam rację?

:57:28
Pozwolisz mi zabrać Cody oraz Jennę
i wyjść stąd teraz,

:57:32
i to wszystko...
To koniec.

:57:35
Będziesz mógł dalej iść
ze swoją misją, czy religią...

:57:37
lub czym by to nie było, i nigdy
więcej nie usłyszysz o nas.

:57:40
Maggie, ja nie odejdę stąd.
Tutaj nic złego się nie dzieje.

:57:43
Bardzo dobrze zajmujemy się Cody.
:57:45
Eryk daje jej wszystko czego
ona tylko potrzebuje.

:57:46
-On ożenił się z tobą by dobrać się do niej.
-Jesteś po prostu zazdrosna.

:57:49
Jesteś zazdrosna o to, że udało mi się
wreszcie założyć rodzinę a tobie nie!

:57:53
Maggie, to jest dokładnie ten powód,
dla którego nie chce widzieć ciebie tutaj.

:57:57
Dahnia,
zabierz Cody na górę!

:58:06
Nigdy przedtem nie strzelałam z broni,
:58:09
ale mogę się założyć,
że z takiej odległości trafię.

:58:15
Nie!
:58:22
Naprawdę masz zamiar mnie zastrzelić,
Maggie?

:58:24
Właśnie tutaj, na oczach Cody?
:58:30
Zamknij oczy, kochanie.
:58:34
Śmiało, strzelaj, Maggie.
:58:39
Czujesz tę nienawiść.
:58:43
Czujesz to?
Dobre uczucie, nieprawdaż?

:58:48
Coś co czujemy jako coś dobrego...
:58:51
nie może być złe.
:58:56
O mój Boże.
:58:58
Och...

podgląd.
następnego.