:40:00
Proszę podziękować
tej pielęgniarce.
:40:11
Co to za niebywale
zdolny nabytek?
:40:17
Postąpiłaś bardzo lekkomyślnie!
:40:19
Nie jesteś tu zatrudniona!
:40:21
Jak on umrze,
prawnicy nas zjedzą.
:40:25
- Rozumiemy się?
- Tak, proszę pani.
:40:28
Dobrze. Jestem gotowa
dać ci szansę.
:40:32
Jako pomoc w aptece, póki
nie nadejdą twoje papiery.
:40:37
Ale nikogo nie dotykaj!
Czy to jasne?
:40:49
Dobrze się czuje.
:40:54
- Masz dziwny akcent.
- Jestem z Kansas.
:40:57
Właśnie przyjechałam.
:41:00
Co cię tu sprowadza?
:41:01
Miłość. Tu mieszka
mój były narzeczony.
:41:06
- Cudownie!
- Mieszkasz u niego?
:41:10
Nie wiem, gdzie on jest,
mieszkam w motelu.
:41:16
Niech zamieszka u ciebie.
Nie ma gdzie iść.
:41:29
Co za dzielnica...
Przyzwyczaisz się.
:41:33
- Wynajęłam je z facetem
- Tym, o którym mówiłaś?
:41:37
Gorszym. Musiałam
po nim odmalować mieszkanie.
:41:41
Dwa razy.
:41:43
Ten był przed-, przedostatni.
Nie licząc romansu w biurze,
:41:48
ale buzia na kłódkę,
bo mnie wywalą, kapujesz?
:41:58
Ładnie tu.