:55:01
Czy wszystkich wykończyla
ta cholerna pogoda?
:55:04
Moze wysluchamy twojej bardzo innej,
i na pewno bardzo interesujacej relacji
:55:08
innym razem, co?
:55:14
Bardzo interesujace, Keaty!
:55:27
- Dobranoc, mlodzi kochankowie.
- Zamknij sie!
:55:30
Przez chwile byliśmy
nietykalni wnaszym szcześciu.
:55:37
Uwaga! Niech wszyscy sluchaja!
:55:41
Cisza!
:55:43
Jest problem. Nic wielkiego.
Niektórzy juz wiedza,
:55:47
ze w kilku workach ryzu
zagniezdzil sie grzyb.
:55:52
Bo trzymamy go w tej szopie.
:55:53
- Ciagle powtarza sie to samo.
- Bieg po ryz!
:55:56
Znaczy, ze ktoś bedzie musial
pojechać do Ko Pha-Ngan kupić ryz.
:56:04
Juz widze tlum ochotników.
:56:15
Richard.
:56:18
Pojedziesz ze mna
do Ko Pha-Ngan?
:56:21
- Sam nie wiem. Znaczy...
- Ja z toba pojade.
:56:24
Nie martw sie, Bugs.
Richard pojedzie.
:56:27
Naprawde?
:56:28
- Kto jest za Richardem?
- Jak najbardziej.
:56:33
W porzadku. A wiec jade
z tobado Ko Pha-Ngan.
:56:40
Wiec, Richard,
:56:41
kup mi paste
i szczoteczke do zebów, okej?
:56:44
Okej.
:56:46
Nowe kapielówki i nowy kapelusz.
:56:50
Richard.
:56:52
100 tabletek aspiryny,
100 paracetamolu, sześć paczek tamponów.
:56:56
Cztery baterie AA, 20 prezerwatyw.
Albo najlepiej 40 prezerwatyw.