:56:16
- Mam to.
- Nie.
:56:19
Nie o to chodzi.
Coś mi się tu nie zgadza.
:56:25
a nie chorujesz. Jak Holly.
:56:27
Chodź tu. Spójrz.
:56:33
Może to genetyczne.
:56:40
Odwet za ospę.
:56:43
- Nieładnie.
- Przepraszam.
:56:47
- Nie śmieszne?
- Nie śmieszne.
:56:49
Ale pewnie prawdziwe.
:56:51
Nie powinnaś być w szkole?
:56:53
Wzięłam sobie semestr urlopu.
:56:59
Nie zrobię tego.
Teraz uczę się od dziadka.
:57:04
Wie więcej o roślinach
niż botanik z uczelni.
:57:06
To racja.
:57:15
- Wiesz, o co mi chodzi?
- Wiem.
:57:21
Bardzo mi żal Franka.
:57:23
Mnie też.
:57:30
Dokąd idziesz?
:57:32
Jest tu pewna instytucja.
Ma dobre laboratorium.
:57:35
- Muszę dorwać ten zarazek.
- Jaka instytucja?
:57:39
kiedyś ci o tym opowiem.
:57:44
Dobry koń.
:57:46
Nędzny stary skurczybyk,
ale mnie dowiezie.
:57:50
Ktoś nas wpakował
w niezłą sytuację.
:57:54
Nie wiem, jak się wyplączemy.
:57:56
Byłeś myśliwym.