:07:01
Mark... będę za tobą tęskniła.
:07:04
Dzięki wszystkim za waszą ciężką robotę.
:07:15
Cześć. Jak się masz dziś?
:07:17
Ma pan córkę. Dlaczego zabranie
się za ten narkotykowy problem jest tak ważne?
:07:19
Bo to kwestia, która dotyczy naszych rodzin.
:07:23
Ale postaram się być tutaj tak często
jak to będzie możliwe
:07:52
Ok, Gordon, bez opowiastek:
nie drap się po nosie,
:07:55
bez odkaszliwania,
bez zakładania nogi na nogę.
:07:56
- Kapuję.
- W porządku, mała.
:07:59
Spoko, koleś.
Nie opowiadaj mi kawałów.
:08:01
- " Nie opowiadaj kawałów "?
- Nie opowiadaj kawałów.
To niewypał, Ray.
:08:05
- To nie jest żaden niewypał.
- Za każdym razem gdy opowiadasz mi kawał jest spalony.
:08:08
- Nie opowiadaj kawałów.
- Wiesz na czym polega problem?
Jesteś zbyt spięty, stary.
:08:11
Czemu się nie rozluźnisz,
nie weźmiesz głębszego oddechu?
:08:13
Oddychaj spokojnie.
Może mały stretching.
:08:14
- Daj spokój, stary. Obserwują nas.
- Dawaj, stary.
:08:17
Dorwiemy tych skurwysynów.
Znamy swe gówno.
:08:19
Mogę je zabrać?
Mogę je zabrać?
:08:22
- Oh, kochanie, czy mogę to powiedzieć?
- Powiedz, powiedz. Czas na pokaz.
:08:30
Szukamy Pana Eduardo Ruiz.
Byliśmy umówieni na 14.
:08:33
Proszę iść korytarzem
jest w ostatnim pomieszczeniu.
:08:36
Dziękuję.
:08:43
Proszę. Hej, chłopaki.
:08:47
Dajcie spokój. Zmuście go do gadania.
:08:48
- Wchodźcie.
- Jak się masz?
:08:53
- W porządku. A ty?
- Nieźle.
:08:58
Słuchaj, o co chodzi, Ed?
Mamy przewieźć trochę białego czy co?
:08:59
Kupiliście kiedyś ćwierć tony?