:22:01
Wróciła pani!
:22:04
- Jak się macie? Co słychać?
- Wszystko dobrze.
:22:07
- Długo pani nie było.
- Coś mnie zatrzymało. Jutro wyjeźdźam.
:22:10
- Wei, twoja źona urodziła?
- Dziewczynkę.
:22:12
- Dziewczynkę? To dobrze.
- Chciałbym, by przypominała panią.
:22:16
- Pani Wu.
- Wróciła pani!
:22:20
- Jak ręka? Wciąź boli?
- Duźo lepiej.
:22:23
Martwiłam się o panią.
:22:26
Pani Wu, Li Mu Bai przyjedzie na noc.
:22:30
Naprawdę? Idę posprzątać pokój.
:23:01
Siostro Yu!
:23:08
Przyszłaś do mnie.
Znajdziemy ci jakiś odpowiedni strój.
:23:12
Tylko poźyczam.
Nie mam zamiaru tu zostać na stałe.
:23:16
Nieźle sobie radzisz.
Nie sądzę, byś potrzebowała moich ubrań.
:23:21
Byłam w pobliźu.
Chciałam zobaczyć, jak się miewasz.
:23:26
Siostro...
:23:30
No już... Narobiłaś tyle bałaganu,
:23:33
że wiesz już, jak wygląda źycie Giang Hu.
:23:36
Przyszłaś tu, a to znaczy,
że uwaźasz mnie za swoją siostrę.
:23:39
Jeśli tak, pozwól,
bym ci dała siostrzaną radę.
:23:42
Nie musisz wychodzić za mąź, ale nie
moźesz tak zostawić swoich rodziców.
:23:46
Ale to oni zmusili mnie do małźeństwa.
:23:49
Najpierw wróć do rodziców.
Potem zdecydujesz o Lo.
:23:55
Wiesz o Lo?