:24:02
Ogarnąłeś się,
przestałeś być dziki...
:24:04
...nie ułożyło się.
:24:07
-Ciekawe, ale to nie o mnie.
-Tak słyszałam.
:24:11
-Nie chciałam Cię zdenerwować.
-Koniec gry.
:24:13
Ty masz cos do powiedzenia.
Ci młodzi kierowcy dopiero zaczynają.
:24:19
Twoje życie jest takie barwne.
:24:22
Ja nie wypominałbym Ci jaka byłaś głupia...
:24:25
a potem nazywał Twoje życie "barwnym".
:24:34
-Przepraszam.
-Więc nie osądzaj dopóki mnie nie poznasz.
:24:38
-Jak mam to zrobić?
Kończąc grę, mądralo.
:24:43
Mądralo?
Zgadza się.
:24:46
Powodzenia.
:25:01
Cześć.
:25:03
Cześć.
:25:07
-Więc.
-Więc.
:25:12
Słyszałem o Tobie i Beau.
Przykro mi.
:25:17
Dzięki.
:25:19
To moja sprawa.
:25:21
Przepraszam, Sophia.
Nie chciałem...
:25:23
...się wtrącać w Twoje sprawy.
:25:28
Chcę porozmawiać.
:25:32
Właśnie skończyłam trzyletnią znajomość.
:25:35
-Sporo czasu.
Tak, sporo czasu.
:25:39
Kiedy się przyzwyczaisz,
to nie...
:25:45
Nie wiem.
:25:48
Słucham?
:25:55
-Nie powinnam tu być.
-Czekaj, nie.
:25:58
-Nie powinnam tego robić.
-Sophia, proszę.