Shallow Hal
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:02
Zaczekaj... Pewnie pomyślisz, że jestem
jakimś wariatem, ale muszę o to zapytać, więc...

:19:08
Co?
:19:10
No bo, skoro już jesteś w mieście,
No wiesz...

:19:15
Jakbyś kiedyś chciała zrobić sobie przerwę
od pilnowania swojej starej, chorej babuni,

:19:19
Może moglibyśmy, no wiesz...
:19:22
- Pewno. No jasne...
- Naprawdę?

:19:24
Żartujesz? Ależ to byłoby...
:19:27
Byłabym zachwycone, jeśli tylko...
:19:30
OK, tak. No to chyba powinienem zapisać twój numer.
:19:32
Nie, nie. Ja zapiszę twój, bo wiesz...
:19:35
- Z moim szczęściem, ty byś pewnie zgubił mój, więc...
- Aaa, rozumiem.

:19:39
Bardzo śmieszne. Nabrałaś mnie.
To było... Taa, to było dobre.

:19:42
Mogłaś po prostu odmówić,
ale wymyśliłaś coś lepszego. To było ostre.

:19:46
- Kumam, nieźle mnie załatwiłaś.
- Ale...

:19:48
Co?
:19:51
- Ależ... ja naprawdę chcę twój numer.
- Oo, przepraszam!

:19:54
Nie wiem co we mnie... To było głupie.
Mówiłem jakieś bzdury...

:19:58
Myślałem, że chcesz się mnie... Nieważne. Tak! Tak!
:20:02
Tu jest mój telefon,
a tu jest mój e-mail.

:20:08
- E-mail. To dobre...
- Tak. Śmieszne prawda.

:20:20
- Halo?
- Mudwhistle, ubieraj się. Wychodzimy.

:20:24
("Roy's Toy" by Jeff Beck)
:20:28
To niby ten Robbins przeprowadził na tobie terapię
kiedy utknęliście w windzie?

:20:32
No. A potem - uważaj -
:20:34
zrobił ze mną coś takiego, że teraz
będzie mi lepiej szło rwanie panienek.

:20:38
Myślałem na początku, że to jakieś jaja.
:20:40
Ale dziś po południu, pierwsza piękna
kobieta jaką spotkałem poleciała na mnie.

:20:44
- To mógł być przypadek.
- Tak, ale nie. To było coś innego.

:20:47
To było tak jakby, wiesz
ona oszalała na moim punkcie albo coś.

:20:51
Wydaje mi się, że może rozmowa z nim sprawiła, że mam więcej
pewności siebie. Bo mam.

:20:57
Cholera. Patrz kogo my tu mamy.

podgląd.
następnego.