:18:04
Powiedział chorągiewka?
:18:18
Senior. Dobry wieczór, panie Pendel.
:18:22
- Wejście tutaj musiało sporo kosztować.
- To było konieczne.
:18:26
Hej, Harry, co z moim blezerem?
:18:29
Wpadnij we wtorek, Luis.
Będzie gotów do przymiarki.
:18:34
Blezery, wszyscy chcą blezery.
:18:36
Ubierasz tu wszystkich?
:18:38
Prawie, Andy.
:18:40
Kim oni są?
:18:42
Kto tu może wejść?
:18:43
30 panujących rodzin,
ich prawnicy i bankierzy.
:18:47
I, jak sądzę, ich krawcy.
:18:50
Kiedy Amerykanie zajęli się
Noriegą, powiedziałem sobie:
:18:53
"Harry, złapali Ali Babę,
ale zapomnieli o 40-stu rozbójnikach."
:18:57
No i są tu.
:18:59
No to wprowadź mnie.
:19:01
Nikt nie traci
reputacji w Panamie.
:19:04
Odwieszają ją do szafy na trochę,
żeby odzyskała kształt.
:19:07
Kiedy znowu ją wyciągają,
jest jak nowa.
:19:11
Na parkiecie, Rafi Domingo.
:19:13
Transport morski i narkotyki.
:19:18
Łatwo mogę mu to spieprzyć.
:19:23
- Zupełnie bez problemu.
- Wielu ma, Andy.
:19:26
Wielu chciałoby mieć, a nie mają...
:19:28
...a jeden lub dwaj mają,
a chcieliby nie mieć.
:19:36
Kim są ci mili panowie,
którzy właśnie weszli?
:19:38
Ministrowie rządu i ci,
co ich maja w kieszeni.
:19:42
Przy stole, kilku panów
z lojalnej opozycji.
:19:45
Oczywiście są dużo tańsi.
:19:54
Witaj w Panamie.
:19:57
W Casablance bez bohaterów.