1:09:01
Jaki nastrój?
1:09:03
O cholera! Cholera.
1:09:09
Słucham?
1:09:11
Tak. Co?
1:09:15
Troche nie w porę.
1:09:17
Nie wiedziałem co wiedziała.
1:09:22
Na pewno poradzisz
sobie po mistrzowsku.
1:09:25
Słuchaj...
Hej, musiałbym pomyśleć na nogach.
1:09:29
Zgoda.
1:09:31
Dobra, jak musisz.
1:09:34
Randez-vous numer trzy.
1:09:37
Wiesz gdzie to jest, prawda?
To dobrze.
1:09:41
23:00.
Dobrze.
1:09:45
Po co mnie wyciągasz z łożka
w niedzielną noc, co?
1:09:49
Posłuchaj, co do Louisy.
1:09:50
Ale kobieta, Harry. Zazdroszczę Ci.
Sposobu w jaki na Ciebie patrzy.
1:09:54
Jesteś jej tarczą,
jej celem życia.
1:09:56
tak jak dla Ciebie Arthur Braithwaite,
tak powiedziała.
1:10:00
Podobało mi się porównanie.
1:10:02
- Nic nie powiesz?
- Powiedziałam kiedyś?
1:10:04
Mam jej powiedzieć,
że wychował mnie stary Żyd?
1:10:07
A ja mu odpłaciłem paląc jego łachy?
1:10:09
Nienawidziłeś starego, prawda?
1:10:11
- Wiem, gdzie możemy porozmawiać.
- Kochałem go. Szanuję go.
1:10:15
Ubierałem go jak Arthura Braithwaite.
Dałem mu dobry garnitur.
1:10:18
"Ubiór czyni człowieka",
i takie tam
1:10:51
Chodź, zatańczymy.
Poruszaj się trochę.