:28:01
Kazda osoba na tym przyjeciu
jest od ciebie jakos zalezna.
:28:05
Takie odnioslam wrazenie.
:28:10
Byles kiedys zonaty?
:28:14
Nie. Czy przyjelas któres
z 12 000 oswiadczyn?
:28:18
Bylo ich 12 008. Nie.
:28:21
Przyjechalas tu, aby tanczyc,
malowac i handlowac bronia?
`
:28:24
Zgadza sie. Kogo chcesz posluchac,
Jeffa Buckley'a czy Vicki Carr?
:28:29
I jego i jej. Równoczesnie.
:28:36
Odradzano mi wyjazd do Nowego Jorku.
Ale uwazam, ze dobry czlowiek
:28:41
z odpowiednim nastawieniem moze
liczyc na szczescie. Nie sadzisz?
:28:49
- Uwazasz, ze jestem naiwna.
- Nie, wcale nie.
:28:54
Zadurzylem sie w niej po uszy.
:28:57
Dziwnym trafem poznalem ostatnia
prostoduszna dziewczyne w miescie.
:29:02
Musze juz isc spac.
:29:04
Rano pracuje w gabinecie,
jako asystentka dentysty.
:29:08
Chodze do niewlasciwego dentysty.
:29:14
Nie chciales sie z nia
` `
przespac od razu?
:29:17
Cóz, ja odwlekam przyjemnosci.
:29:22
- Jak to dziala?
- Odwlekanie przyjemnosci? Nie wie pan?
:29:28
Pozostajemy w kolezenskich stosunkach
az do granic wytrzymalosci.
:29:34
Az pewnego wieczoru,
popoludnia czy ranka...
:29:38
Niewykluczone, ze pare miesiecy pózniej.
:29:42
- Wie pan, jak to dziala.
- Wlasciwie to nie.
:29:48
- Jestem zonaty od 22 lat.
- Idzie pan na kolacje z córkami.
:29:54
Zgadza sie.
:29:56
W tamtych czasach moje stosunki
z kobietami byly naprawde zawile.