:05:04
Nie jest mi łatwo mówić o moim ojcu.
:05:08
Bo w pewnym sensie, będzie
to mówienie o dwojgu ludziach.
:05:11
Jeden to publiczny Izaak Sobol,
:05:15
wybitny psychoterapeuta...
:05:17
i popularny pisarz znany milionom
czytelników na całym świecie.
:05:22
Drugi z nich to człowiek prywatny.
:05:25
Mój ojciec...
:05:27
Tato.
:05:29
A dla tych, którzy go dobrze znali,
:05:31
i dla całej naszej rodziny,
:05:33
nie muszę tego chyba mówić,
:05:35
że był on psychicznym,
pierdolonym kutasem.
:05:38
I aroganckim,
zarozumiałym skurwysynem.
:05:41
Chciałbym, żebyś żył,
żebym mógł cię zabić, natychmiast!
:05:47
Teraz chciałbym poprosić syna
Izaak'a, doktora Ben'a Sobol'a,
:05:50
który chciał powiedzieć
:05:55
Co do diabła z tymi komórkami?
:06:04
Halo?
:06:06
- Zgadnij kto to, ty kurwo?
- Muszę odebrać ten telefon.
:06:08
Przepraszam, to mój.
Muszę to odebrać.
:06:11
- Tak?
- Zostawiłem kurwa, trzy wiadomości, a ty nie oddzwaniasz?
:06:14
- To nie jest najlepsza pora.
- Nie najlepsza pora? Pozwól, że ci coś wyjaśnię.
:06:17
Jestem teraz w pierdolonym piekle.
I to nie jest najlepsza pora?
:06:19
To jest bardzo zła pora,
bo widzisz...mój ojciec umarł.
:06:22
Rozłącz się.
:06:24
- Muszę kończyć.
- Nie rozłączaj się ze mną, ty...
:06:26
- Oddzwonię.
- Ktoś chciał mnie zabić...
:06:48
Hej ty tam!
:06:49
Tak ty, chodź tu.
:06:52
No chodź tu.
Mam ci coś do pokazania.
:06:58
Już jesteś martwym człowiekiem.