1:00:00
Byłeś świetny.
1:00:02
Drugie ujęcie było
chyba lepsze niż pierwsze.
1:00:04
Jelly, nie traktował mnie
chyba za bardzo uczciwie, więc...
1:00:07
Wal się, Paul.
1:00:10
O kurcze, kurcze.
Koniec z tym.
1:00:12
- Znowu się sam leczysz?
- Nie.
1:00:14
I nie wciskaj mi tu tych
bzdur o multiwitaminach
1:00:17
Daj spokój, co ty robisz?
- To ginkobiloba.
1:00:19
Polepsza mi pamięć i coś tam jeszcze.
1:00:21
Ale wiesz co Paul?
Nie...nie przejmuj się mną.
1:00:23
Martw się co powiesz tym
od zwolnień warunkowych.
1:00:26
Co im w ogóle masz zamiar powiedzieć?
1:00:28
Że opuściłeś mój dom?
Że zebrałeś znów swój gang?
1:00:30
Po co?
Na spotkanie po latach?
1:00:32
Poznajesz ten samochód?
1:00:34
- Który samochód?
- Ten, który jedzie za nami od paru mil.
1:00:37
Ten? O, tak poznaję ten samochód.
To jest mercedes S500.
1:00:40
To jest prześliczna maszyna.
1:00:43
- Zgub go.
- Co?
1:00:45
- Zgub go.
- Jak to mam go zgubić?
1:00:47
- Zgub go.
- Mam zgubić taki samochód? Nie da się...
1:00:56
- Teraz zjedź.
- To może być FBI.
1:00:59
FBI jedzie dwa samochody za nim.
Musi być ich więcej. Lewo!
1:01:07
- Zjedź tu.
- Nie będą do nas strzelać. W biały dzień.
1:01:09
Biały dzień jest najlepszy,
wtedy widać lepiej. Prawo!
1:01:38
Musimy się zatrzymać, Paul.
Tam jest policja.
1:01:43
Hej, tam jedzie cholerna policja!
1:01:45
Daj, ja poprowadzę.
Idź do tyłu.
1:01:59
- Schyl się tam!
- Będzie jeszcze gorzej?