1:06:00
Doyle Gipson jest człowiekiem...
pozbawionym honoru.
1:06:04
Całkowicie!
1:06:06
To upadły człowiek.
1:06:08
Ale to w porządku,
bo inni też nie mają honoru.
1:06:11
A to właśnie czyni życie takim trudnym, dla ludzi
1:06:13
że byliśmy uczeni na tych bajeczkach,
że są dobrzy i bogaci,
1:06:18
źli i biedni.
Pani w to wierzy?
1:06:20
Chciałabym.
1:06:21
On się tu zjawi.
1:06:23
Bądźcie na niego gotowi.
1:06:35
Czy można go prosić?
1:06:38
Czy on tam jest?
1:06:41
No bo...
1:06:43
ja tylko chciałem zostawić dla niego wiadomość,
1:06:44
Ja dzwonię ze szkoły jego synów,
1:06:49
Taa, obawiam się, że zdarzył się wypadek...
1:07:27
Gdzie są moi synowie?
1:07:29
- A którzy to pańscy synowie?
- Danny i Stephen Gipson.
1:07:31
Ktoś do mnie zadzwonił z wiadomością,
że coś się im stało.
1:07:32
- Danny i Stephen Gipson.
- Ja nic nie słyszałam.
1:07:34
Chcę zobaczyć moich synów!
1:07:36
- Panie Gipson
- Pani Miller jak moi chłopcy?
1:07:39
Panie Gipson, myślę, że powinien pan wyjść...
1:07:41
Zanim wezwiemy policję.
1:07:45
Panie Gipson...niech pan nie zmusza
mnie do wezwania policji...
1:07:49
Więc co?
Wszystko z nimi dobrze?
1:07:51
Tak, z pańskimi chłopcami wszystko w porządku.
1:07:53
A to wszystko to tylko pomyłka?
1:07:54
Tak.