1:21:39
Muszę ci podziękować.
1:21:48
- Za dom?
- Aha.
1:21:50
Rozumiem co chciałeś zrobić, ale...
1:21:54
moja żona się wyprowadza,
zabiera chłopców.
1:21:57
Dom to by było trochę za
dużo dla mnie w tej chwili.
1:22:01
- Przykro mi.
- Nie, nie...
1:22:05
Byłem okropnie niestałym ojcem.
1:22:10
Valerie...
mówi, że już nigdy więcej ich nie zobaczę.
1:22:16
Ale wiesz co?
1:22:19
Ja ich zobaczę.
1:22:21
Zobaczę.
1:22:25
Zobaczę ich za rok albo dwa.
1:22:29
Może trzy.
1:22:33
Pojadę do Portland, zadzwonię do niej.
1:22:38
I znajdę jakiś sposób by znowu
być im ojcem.
1:22:45
A co z tobą?
1:22:51
No cóż...
1:22:53
Mam teraz te akta...
1:22:56
Ale już ich wcale nie potrzebuję.