1:19:07
- Gordon? Gordon!
1:19:39
- Wiedziaůam. - Jak myúlisz,
od jak dawna nie ýyje?
1:19:42
- Trudno powiedzieă z powodu zimna.
1:19:47
- Zaatakowaů mnie. Oto jestem. Jakoú
oto jestem i nie mogć powiedzieă...
1:19:58
Nie mógůbym powiedzieă, jak tu jestem,
lub kim jestem albo co sić dzieje ale...
1:20:03
ale zanim do tego mogć dojúă, co to sić
zbliýa do mnie? Co próbujesz zrobiă?
1:20:12
O, ja widzć, ýe próbujesz mnie
zabiă. Tak, byůem zmieszany,
powiem ci coú o zmieszaniu...
1:20:19
i oto bingo, oto jesteú i tu mój komitet
powitalny idzie i ty gubisz ten nóý
1:20:25
i, o, mićdzy innymi... W końcu po
tym, jak to odkryůem... cokolwiek...
1:20:31
zorientowaůem sić, ýe oto okazuje sić...
1:20:33
przeýyůem pierwsze 30 sekund tego ýycia,
jakkolwiek to nazwiesz, zabijajŕc kogoú.
1:20:41
I och, zabijajŕc kogoú, kto,
jak sić okazaůo, byů mnŕ.
1:20:46
Wiesz, wićkszoúă ludzi... myúlaůbym...
wićkszoúă w tej sytuacji
zachowywaůaby sić tak... a-a! Nie wiem.
1:20:53
Jednak, przynajmniej to
nadzwyczajna okazja. To jest...
moýe to jest jakby dar?
1:20:59
Jestem darem. Hej...