:16:01
Jesteś zbyt zajęty doniesieniami...
:16:03
o końskich korytach
i wycieczce Herbie Prescott na Bermudy.
:16:09
Co się teraz stanie z ptakami?
Powiedz mi.
:16:13
Białe czaple.
:16:17
Gdzie będą się wylęgać?
:16:18
Nie wiem.
:16:21
No właśnie!
:16:24
O co chodzi, Felicjo?
:16:28
Kochanie, to tylko dom.
Dlaczego jesteś tak rozstrojona?
:16:31
Mam przeczucie.
:16:33
Okropne przeczucie.
:16:35
Coś się wydarzy. Coś diabelskiego.
:16:46
Cieszę się, że sprzedają.
Sądziłam już, że...
:16:49
Nie sprzedają, już jest sprzedany.
Tak jak to.
:16:52
Nie rozumiem.
:16:53
Wiesz, że uwielbiam te małe istotki.
Tak nierzeczywiste i wypieszczone.
:16:57
Małe paluszki, małe tłuścioszki...
Takie słodkie.
:17:03
Ale od miesięcy
nikt nawet nie spojrzał w ich stronę.
:17:06
Aż dziś rano...
:17:08
ten człowiek zjawił się jakby znikąd.
:17:12
Tak czarujący.
Nie jest przystojny, ale... przykuwa uwagę.
:17:16
To jest to. Byłam jak przykuta.
Patrzyłam w jego oczy...
:17:20
i miałam myśli, jakie nie przychodziły
mi do głowy od czasów wojny.
:17:24
Dostałam rumieńców.
:17:26
Możesz sobie wyobrazić?
:17:27
Nie, to znaczy tak. I co? Kupił ją?
:17:30
Kupił je wszystkie. Co do jednej.
:17:33
Więc kto to był? Turysta?
:17:34
Nie. To ten, co właśnie kupił
dom Lenoxów. Sprowadza się.
:17:38
Pamiętasz, jak się nazywa?
:17:40
Oczywiście. Nazywa się...
:17:46
Powiedział mi.
:17:48
Gdzieś to zapisałam.
:17:51
To brzmiało...
:17:52
z cudzoziemska.
:17:55
To brzmiało...
:17:58
Mam na końcu języka, ale nie mogę...