:06:00
i walnąłem go w kark.
:06:02
I zanim się obejrzałem,
chłopaki w fartuchach
:06:05
wsadzali mi wtyczki w głowę
i tak dalej...
:06:10
Dlaczego chodzisz do psychoanalityka?
:06:12
Boisz się spać sam.
Co jeszcze?
:06:14
Strach przed śmiercią.
:06:16
To ciekawe. Ja też to mam!
I mój pies też.
:06:19
To jest bardzo powszechne
wśród istot żywych.
:06:21
I mamy trudny okres
z dziewczyną.
:06:24
- Masz dziewczynę?
- Jestem zakochany.
:06:26
Naprawdę?
:06:27
Tak, w najpiękniejszej,
najbardziej czarującej, seksownej, cudownej...
:06:32
- Ale macie trudny okres.
- Pogodzimy się.
:06:35
Ale macie dotkliwe konflikty.
:06:38
Z nią nie jest łatwo.
Ale zakochałbyś się w niej. Szprycha.
:06:41
- Szprycha, ale nie do zniesienia.
- Nie powiedziałem "nie do zniesienia".
:06:45
- Powiedziałeś!
- Powiedziałem "niełatwo". Z nią nie jest łatwo.
:06:47
Dobrze, z nią nie jest łatwo.
Wkrótce będzie nie do zniesienia.
:06:51
Popiera moje dążenia.
Jakie dążenia?
:06:55
Chcę napisać książkę.
:06:57
Książkę o losie człowieka
w pustym wszechświecie.
:07:00
Bez boga, bez nadziei,
tylko ludzkie cierpienie i samotność.
:07:04
Skup się na dowcipach,
na tym można zarobić.
Podwieźć cię?
:07:07
Nie, dzięki.
Mam spotkanie z dziewczyną.
:07:10
Dziś jest nasza rocznica.
:07:12
Wiesz co, może w przyszłym tygodniu,
jeśli byś chciał,
:07:16
pojechalibyśmy zobaczyć
tę intelektualną komediową paradę
:07:20
amfigoryczną.
:07:24
Jasne. Byłoby świetnie.
:07:26
To ciekawe. Jechałem raz taksówką...
To było dawno temu.
:07:31
I wylewałem swoje żale
taksówkarzowi
:07:34
o tych wszystkich pierdołach,
o których paplałeś...
:07:37
O życiu, śmierci, pustym wszechświecie,
:07:40
sensie istnienia,
ludzkim cierpieniu.
:07:43
A taksówkarz mówi do mnie:
:07:46
"Cóż, nic nie jest bardziej takie, niż inne."
:07:49
Przemyśl to.
:07:52
Był nauczycielem, mieszkał na
Roosevelt Island. Szkoła publiczna.
:07:56
Zbyt tchórzliwy, żeby to rzucić
i zająć się tylko pisaniem dowcipów,
:07:59
bo, jak mówi,
wie, co to głód.